środa, 22 maja 2013

Powitanie

Witajcie!:))))

Zainspirowana sytuacją i motywacją ze strony mojej siostry i męża postanowiłam spróbować i stąd ten blog. Jestem mamą dwunastoletniej Zosi i prawie trzyletniej Heleny vel Enki i właśnie o tej ostatniej będę Was skrupulatnie informować.
Zawsze interesowałam się modą ale też bez przesady. Oczywiście orientuję się co jest teraz na tapecie w mediach ale sama wyznaję następującą filozofię w mym ubiorze: ma być skromnie, bez tzw. przesadyzmu, proste formy są najbardziej eleganckie i na każdą okazję, cena nie może być zbyt wygórowana, jakość bardzo dobra no a wszystko powinno być przełamane jakimś małym ale rzucającym się w oczy akcentem.
Te zasady są dla mnie również pewną wskazówką przy ubiorze mojej najmłodszej pociechy. I pomyślałam, że może stylizacje Enki będą jakąś inspiracją dla innych mam które podobnie jak ja nie mają zbyt dużego budżetu, część ubranek dostają z tzw. 'darów' po starszych dzieciach od przyjaciół a chcą żeby ich maleństwa wyglądały jak milion dolarów:)

Postaram się pokazać co nas kręci i jakich wyborów dokonuje Enka podczas doboru codziennej garderoby. Z przyczyn oczywistych to ja a nie Enka będę je opisywać.

Zatem zapraszam Was do śledzenia moich wpisów:)))

To jedna z pierwszych świadomych stylizacji Enki. Koszulka po starszej koleżance Matyldzie, spódniczka baletnicy z H&M która kosztowała niecałe 30 zł a do tego boskie kozaczki firmy ROBEEZ, które zakupiłam na allegro.pl za około 50 zł. Czyż nie wygląda czadowo. Dodam, że miała do wyboru delikatne cichobiegi no i te widoczne na zdjęciu buciska:) Prawdziwa TAP MADYL!!!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz